Czyżby ktoś przypilnował, żeby na całej niebieskiej nie pojawiały się flagi Interu? Głównie mam na myśli parter i pleksę dobrze widoczną w TV. Zwykle, wręcz hurtowo wieszały się tam jakieś wycieczkowe fan-kluby. Z tego co widziałem, zostały tylko pojedyncze, niewielkie flagi Milanu.
1. Przejrzyj Pepe foty na stronie CSM i powiedz mi, że to, jak wieczorem padają światła na San Siro, nie rzutowało negatywnie na malunki
Boki wyblakłe, środek jak niedoświetlony, wieczorem dobra widoczność ludzi i tego co się dzieje na sektorach jest tylko na samym parterze, z resztą nic dziwnego, że ustawiają reflektory tak, by reszta szła w boisko.
2. Bardzo staranne wykonanie transparentu, szkoda, że tego samego nie można chyba powiedzieć o tym, co znajduje się nad nim.
3. Czy dotarłeś na mecz? Było aż tak głośno i konkretnie, jak w transmisji TV, gdzie Inter przebijał się ze swoim łukiem tylko po golach dla "gospodarzy"? Gdy euforia po bramkach mijała, to za 2-3 minuty z powrotem wszystko zagłuszał równy, nieustanny doping CSM, pomimo tego, że na stadionie było ~80 tys. ludzi, dało się wychwycić prawie każdą przyśpiewkę intonowaną przez Sud. Więcej megafonów i bębny zrobiły robotę?
Z resztą, już kilkakrotnie doszliśmy do wniosków, że na San Siro to ci, którzy mają derby w roli gościa są lepiej zorganizowani, a ograniczona dystrybucja biletów, pozytywnie wpływa na przekrój i jakość ludzi na trybunie.
4. Wieczorny mecz o takiej randze, praktycznie bez piro zawsze pozostawia niedosyt. Po obydwu stronach tylko pojedyncze petardy, strobo i race po golach.
Jeśli ktoś z Forumowiczów dotarł bezpośrednio na San Siro, ciekaw jestem Waszych wrażeń co do tego, jak wczoraj dopingowała trybuna niebieska.
Byłem na CS, więc trudno z tej perspektywy oceniać jakość naszego dopingu, bo oczywiście Inter nie był słyszalny, poza kilkudziesięciosekundowymi zrywami po zdobytych golach. U nas doping, zwłaszcza w drugiej połowie bardzo dobry i motywujący dla zespołu. Kolega, który był ze mną twierdził jednak, że z Romą było lepiej.
rangiz - ilekroć byłem na Curva Sud, za każdym razem nie tylko nie słyszałem gości (także i tych zjeżdżających w wielkich liczbach jak Juve czy Inter), ale także i...siebie. Specyfika trybun z dachem + potężnego młyna usadowionego nie przy samej murawie, lecz gdzieś tam pośrodku niej i dachu. Ciekawa sprawa, że będąc na Austria-Milan również myślałem, że doping Milanu był całkiem dobry (miejscowych słyszałem dobrze dokładnie 2 razy), tymczasem mój znajomy z Wiednia będący na prostej tego dnia podsumował, że Milan totalna klapa pod względem dopingu.
Z perspektywy tv Milan na derbach kilkukrotnie dobrze słyszany. Ale co to jest w ogóle za perspektywa i wrażenie. To dupa i gówno. Na meczu trzeba być, by określić jakość dopingu, a nie sugerować się tym, co tv zaserwuje (choćby kwestię rozmieszczenia głośników wspomnę). To są inne światy. To, co napisałeś o padającym świetle - nie zawsze jest "różowo" czytaj idealnie wyraźnie. Trybuny są niedoświetlone. Już to przerabialiśmy tu w tym temacie, że zarówno Inter jak i Milan próbują z tego wyjść z twarzą szykując choreografie z dużą ilością bieli, srebra. Mam wrażenie, że w tych derbach Inter to już przesadził z tą bielą . W ogóle ich oprawa jakaś taka bez polotu. Milan natomiast trzyma świetny kurs - od paru lat ich oprawy są na kapitalnym poziomie (jedynie obraz fałszywie zamazuje wpadka z MLANO bodajże sprzed roku).
A zobacz, że w świetle dziennym wszystko wyglądało całkiem nieźle. Foty z prac - ten róż wygląda na efekt zamierzony, a jak dostał oświetleniem po bokach, to wyszedł, niczym niedokończony, niedomalowany.
Styl i kierunek w jakim idą oprawy CSM jest jak najbardziej na plus, jednak tym razem polegli w walce z budowanym po kawałku i przerabianym San Siro.
Na ten mecz, Milan dołożył kolejne bębny i pod samą barierką było ich już 10
Ciekawe, czy władze regionu zmiękną i pozwolą z powrotem zamontować także "pielgrzymkowe" systemy nagłaśniające, na luzaku stosowane w niektórych miejscach we Włoszech np. w Palermo.
I tak, przy okazji natrafiłem dobrą fotę młyna na derbach Mediolanu, w ostatnim roku istnienia FdL:
Z pomocą resztek dziennego światła i jasnego centrum sektorówki wyszło bardzo dobrze, dużo lepiej niż w derbach. Nagrobki też są zrobione tylko w odcieniach szarości, a nie czerni, która znów by na San Siro zginęła w ciemnościach trybun.
Bardzo dobry ruch, zapewniający czytelny przekaz.
Poszczególne elementy składanej sektorówki w łączeniu z folijkami po bokach wypadają tu elegancko
Bardzo pomysłowa i dobrze wykonana oprawa. Siedmiokrotni Mistrzowie Europy kontra siedmiokrotni Wicemistrzowie. Jeszcze można było podpisać IT'S TIME! Przepraszam za drobną złośliwość, Markucjo, Newsio, Venomik
Ciekaw jestem ile Juventus mógłby takich Milanowych nagrobków postawić? Choć wiadomo, że ten z 2003 to gwóźdź do, nomen omen, trumny. Kapitalna oprawa Milanu. Rangiz - na takie oprawy mogą sobie tylko pozwolić kibice wielkich klubów, tych największych w danej lidze, zdobywających po ileś tam mistrzostw. Bo to szpila typowo piłkarska.
Cała masa kibiców Milanu była świadkiem historycznego momentu w dziejach Calcio. Że oni jeszcze nie kazali wkładom oddawać koszulek ze świętym herbem, to ja podziwiam...
Zauważyłeś, że czasami do głównej fany ekipy, wieszana jest maska - widniejąca na dawnych flagach grupy, a czasami jedynie krzyż?
Osobiście, nadal nie mogę się przyzwyczaić do dość radykalnych zmian barw na płocie, w sensie tego odejścia od wzornictwa, jakie latami cechowało i Fossę i Brigate.
Kompletnie nie wiem od czego to zależy, gdy jest wieszany krzyż, a gdy jest wieszany kaptur obok nazwy Curva Sud. Może jest w tym jakaś logika? Mnie jakoś trudno się jej doszukiwać, jak w wielu poczynaniach w latach CSM. Jedyna prawidłowość, jaką zauważam, to krzyż wieszany na meczach w Italii, kaptur na wszystkich wyjazdach europejskich. Może chodzi o brak akceptacji włoskiej policji na symbol zakapturzonej postaci, z czym CSM zmaga się od kilku lat?
A tu klatka kibiców gości nie tylko z nazwy. Klatka w prawdziwym słowa znaczeniu.
Kaptur/maska pojawiały się też w tym sezonie na części spotkań ligowych. Ich tam nie ogarniesz
Przeglądałeś foty ze środka klatki? Namiastka aresztu, choć i u nas w kraju jeszcze w kilku miejscowościach można natrafić na takie atrakcje. Widoczność zza siatko-płotu bliska zeru.
O tej klatce było już głośno w momencie, gdy ją stawiali. Jakaś totalna masakra. Ale w Polsce i większe cuda widywałem. Czy na tym meczu Rijeka prowadziła młyn? Nigdzie nie widziałem zdjęć - już od jakiegoś czasu zresztą cisza jest w temacie Armady - mają jakiś protest?
Za przeciwległą bramką było dość głośno i Rijeka kręciła młyn. Do tego śpiewy wspomagała dość dobrze ich "prosta" - ta na którą padały kamery TV, przynajmniej tak to zdawało się wyglądać.
Taniec tyłem - zapożyczony od Partizana, bo od Partizana to na Milanie się zaczęło. Oby tylko innych prawideł z trybun Partizana nie przenosili na grunt włoski...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach