Było blisko, ale sędzia się zlitował.
Nie potrafiliśmy w ogóle zapanować nad meczem, nawet jak graliśmy w przewadze. Przestalismy byc, niestety, zespołem...
Moderator: Grupa Trzymająca Władzę
Było blisko, ale sędzia się zlitował.
No bez jaj, nie grał bezbłędnie, ale był jednym z niewielu którzy szarpali, a jednocześnie nie miał więcej strat niż kontaktów z piłką (jak Rebić). A kto Rebiciowi patelnię wyłożył?
Kurde tego się własnie bałem i zaczyna się to (tfu tfu) sprawdzać... zagraliśmy świetny 2020 ROK na który złożyły się dwie połówki różnych sezonów i może to nam nic nie dać...
Rozumiem o co chodzi, ale tutaj problem leży raczej w dyspozycji, która taka sama jest w lidze. Co innego jakby w LE grali na pół gwizdka, a w Serie A cisnęli i prezentowali dobrą formę. Dlatego uważam, że nie jest to kwestia lekceważenia, a a obecnej dyspozycji, która leży u wszystkich z wyjątkiem Donnarummy, Tomoriego i Kessiego. Tylko tyle.
Będę szczery, nie wiem jakie to ma dokładnie przełożenie na punkty. Może masz rację, ale pewności nie mam czy jeszcze jeden albo dwa dwumecze w znaczący sposób podniesie nam znacząco ranking i czy ten 3 koszyk również w czymkolwiek nam realnie pomoże jeśli w LM będziemy grać i jeszcze prezentując obecny poziom. Patrząc na drużyny biorące udział w LM najwięcej zależy od szczęścia w losowaniu i formy. Tym bardziej jeśli kosztem LE będziemy dołować w Serie A i się do LM w ogóle nie zakwalifikujemy. Więc reasumując na dwoje babka wróżyła w naszej obecnej sytuacji, ale nie odmawiam Tobie racji, pod warunkiem, że faktycznie ta zdobycz punktowa będzie stanowić tak znaczącą różnicę. My i tak startujemy w tej punktacji od zera jak jeszcze przed chwilą chociażby Inter.Renesco pisze: ↑26 lut 2021, 9:26 Nam ten wynik w LE jest potrzebny, jeśli chcemy na stałe zadomowić się w LM. Potrzeba nam punktów w rankingu, za wcześnie na symulacje, ale odpada nam sezon w którym nie mieliśmy żadnych punktów rankingu UEFA. Dobry sezon w LE jest w stanie nas wywindować z 61 miejsca w okolice 30, a to już się pewnie przełoży na 3 koszyk zamiast 4. Wszyscy wiemy jak Milan lubi grać w fazie grupowej, więc wolałbym uniknąć losowania z 4 koszyka. No i jest to zawsze zabezpieczenie na wypadek wypadnięcia z TOP4.
Jesteśmy w tej chwili na 54 miejscu z 30 pkt. Trzydziesty Villareal ma 48 pkt i nadal gra. Nie ma szans by ich wyprzedzić, nawet gdybyśmy wygrali wszystkie mecze do samego finału. To jest 7 meczów po 2 pkt, czyli 14 pkt. Plus po punkcie bonusa za ćwierćfianał, półfinał i finał. W sumie max 17 pkt. Naszą nadzieją na trzeci koszyk jest awans do LM zespołów, któe tak jak my nie grywały w pucharach w ostatnich latach i będą musiały się posługiwać krajowymi współczynnikami.Renesco pisze: ↑26 lut 2021, 9:26 Nam ten wynik w LE jest potrzebny, jeśli chcemy na stałe zadomowić się w LM. Potrzeba nam punktów w rankingu, za wcześnie na symulacje, ale odpada nam sezon w którym nie mieliśmy żadnych punktów rankingu UEFA. Dobry sezon w LE jest w stanie nas wywindować z 61 miejsca w okolice 30, a to już się pewnie przełoży na 3 koszyk zamiast 4.
Zaręczam, że z kilkoma przeciętnymi ligowcami z Zawiszy Bydgoszcz parę razy kopnąłem piłkę i żaden z nich nie śmiałby odwalić takiej kiepścizny w grze obronnej - na radar, bez agresji i zaangażowania. Romagnoli go elegancko odprowadził i pozwolił uwierzyć, że warto strzelać przez nogi.Majkel pisze: ↑25 lut 2021, 21:55 Może nie jakiś wielbłąd Romka, ale serio, tak to sobie może grać przeciętny ligowiec z Zawiszy Bydgoszcz, a nie kapitan Milanu. To jest poziom jaki prezentuję ja w 80 minucie meczu po czterech miesiącach przerwy - człapanie w okolicach rywala, żeby mieć alibi, że niby kryję i naciskam.
Raczej w wypadku kibiców Milanu umysł przyzwyczaja się do tego, co złe i panicznie reaguje, jak widzi, co nadciąga. To jest forma jakiegoś zaburzenia psychicznego, skoro łapiesz się na tym, że szczypiesz się w rękę żeby sprawdzić, czy już się sen skończył.