Ze względów bezpieczeństwa wszyscy użytkownicy muszą zresetować swoje hasło przed pierwszą wizytą na nowym forum.
Aby to zrobić, proszę wybrać opcję "Nie pamiętam hasła" i uruchomić procedurę resetowania hasła.
Link resetujący zostanie wysłany na adres email przypisany do Twojego konta na naszym forum.
Prosimy o cierpliwość: może upłynąć kilka minut, zanim mail pojawi się w Twojej skrzynce odbiorczej.
Istnieje też ryzyko, że Twoje filtry przeniosą maila z linkiem resetującym do folderu Spam.
W razie problemów z dostępem do forum prosimy o kontakt z redakcją za pomocą formularza "Kontakt z nami".
Liczę, że dzisiaj podtrzymamy dobrą passę i na półmetek fazy grupowej zameldujemy się z kompletem punktów. Nie obrażę się również za linka do transmisji, gdyby ktoś dysponował
Romagnoli... Karnego oczywiście nie było, na pewno nie spowodował upadku, typowy nurek. Ale ręce na plecach położył i sędzia miał prawo zagwizdać. Nieodpowiedzialne zachowanie kapitana, znowu.
Nawet bym nie płakał po porażce, ale szkoda by było tej serii. Chociaż remis proszę.
Nie ukrywam, że denerwuje mnie mocno ta niechlujność Romka po kontuzji. Wcześniej był bardziej ostrożny z takimi zachowaniami. I to w tak całkowicie niegroźnej sytuacji.
W takim składzie raczej nic nie ugramy, Krunic i Samu do zmiany. Tylko szkoda Saelemaekersa, bo bez niego nie mamy typowego prawoskrzydłowego - chyba, że Hauge?
Szkoda głupio podarowanego karnego, Lille też gra na luzie i mają dużo szybkich zawodników co pewnie powstrzymuje naszych przed ruszeniem raźno do przodu. Ale mecz jest jeszcze do wygrania, Hakan i Rebić za Krunicia i Samu i jedziemy z tematem.
Absolutny dramat. Okropny mecz w naszym wykonaniu i gdybym był trenerem to wymieniłbym Krunica, Castillejo i zastanowiłbym się jeszcze nad Diazem
Rebic i Calhanoglu na pewno IN.
Ostatnio zmieniony 05 lis 2020, 21:53 przez Qnen, łącznie zmieniany 1 raz.
rafal996 pisze:Ale ręce na plecach położył i sędzia miał prawo zagwizdać
Ręce to opadają jak się coś takiego czyta. To jest sport kontaktowy i nie oznacza to, że każdy kontakt to faul. Zwłaszcza TAKI i w polu karnym.
Oby się ogarneli po przerwie.
1.12.1993, Milan - Porto 3-0 - wtedy się wszystko zaczęło.
Qnen pisze:Absolutny dramat. Okropny mecz w naszym wykonaniu i gdybym był trenerem to wymieniłbym Krunica, Castillejo i zastanowiłbym się jeszcze nad Diazem
Rebic i Calhanoglu na pewno IN.
Diaz na prawo, do środka za Samu Hakan, na lewo Rebic za Krunica. A jak to nic nie da, to za 15 minut Leao i Bennacer.
Krunić jest po prostu słabym graczem. Nawet takim czasem zdarzają się okresy lepszej gry, ale to jest drewniak, który nigdy nie będzie niczym więcej niż zapchajdziurą. To, że musimy go oglądać na boisku, mówi, że docelowo przydałoby nam się jeszcze jedno wzmocnienie w pomocy. Może niekoniecznie zimą, ale latem koniecznie.
Ręce to opadają jak się coś takiego czyta. To jest sport kontaktowy i nie oznacza to, że każdy kontakt to faul. Zwłaszcza TAKI i w polu karnym.
Położył mu ręce na plecach, rękami się nie gra. Od sędziego zależy ocena dynamiki i impetu, ale wybroni się z tej decyzji, właśnie przez te ręce. Dla mnie oczywiste jest, że to był nurek, ale tu nawet VAR by nie pomógł.
Nie ma nadziei, nic nam po prostu dzisiaj nie wychodzi. Dwa pierwsze gole sami im załatwiliśmy, a do przodu wszystko dzisiaj fatalnie. Szybko trzeba będzie zapomnieć o tym meczu i przystąpić z czystą głową do meczu z Hellasem.
Ku pokrzepieniu - teraz nie jest czas na bicie rekordów, te zostawmy jak gablota zapełni się na nowo trofeami i trzeba będzie szukać nowych wyzwań.
Nie było lepszego miejsca na porażkę od Ligi Europy, bo każda strata punktów w lidze boli bardziej. Być może nawet tej porażki nie odczujemy na koniec fazy grupowej, ale teraz trzeba przede wszystkim wrócić do wygrywania w Serie A.
Kubeł zimnej wody na głowę. Lille to okazuje się za mocna drużyna żeby na nich wychodzić drugim garniturem. Milan miał trochę dobrej gry na początku, ale wtedy na boisku byli Samu i Krunić. Potem już była padaka i zmiany tego wcale nie odwróciły. Mam nadzieję że ten mecz to wypadek przy pracy i z Hellasem pokażemy inną postawę.
Pierwszy raz w tym sezonie widzę tak kiepski mecz Kessiego. Do przodu ciągłe pomyłki, w obronie ślamazarność. Pędziwiatry z Lille robiły kółka wokół niego.
bogiel pisze:Kzr, tylko że Lille chyba też się oszczędzało.
Owszem, ale Lille jest trochę drużyną w stylu Atalanty - co roku sprzedają jakąś gwiazdę, jakiegoś Pepe czy innego Osimhena, a następni gracze wchodzą w buty poprzedników i nie ma za bardzo utraty jakości.
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, porażka kiedyś przyjść musiała i w sumie dobrze, że w LE i w meczu z takim przeciwnikiem (wicelider Ligue 1), bo wciąż liderujemy w Serie A i wciąż mamy bardzo duże szanse na wyjście z grupy LE.
Plus kubeł (kubełek?) zimnej wody przyda się wszystkim w Milanello - piłkarze może zauważą, że, tak jak stwierdził Pioli, jeszcze nic nie osiągnęli i dalej trzeba ostro trenować, by osiągnąć cel na ten sezon (LM), Pioli, że nie ma aż tak mocnych zmienników i duża rotacja na ciężkie mecze to zły pomysł, i zarząd, że jednak wzmocnienia są potrzebne, bo wystarczyło, że wypadli nam Saelemaekers oraz Calabria, i od razu cała prawa strona siadła.