Lazio - Milan

[miszcz]

@miszcz
Gdyby to były wiadra wylewane na całą drużynę z zarządem

Ależ były i to zanim Pioli zagrał pierwszy mecz. Ostatnie miesiące to też popis Gazidisa z Bobanem, a sam CEO pokazał trenerowi skrajny brak szacunku. Niemiec zresztą też, co Maldini słusznie w porę zatrzymał i załatwił spokój pracy, bez czytania kolejnych wywiadów Rangnicka.

Wielkim trenerem nie jest, ale na pewno nie był najsłabszym ogniwem w całym Milanie.

Tak jak nie był nim Sinisa, Montella czy Gattuso.
Nie zmienia to faktu, że Milan Pioliego przed pandemią to najgorszy Milan jaki widziałem i według obiektywnych danych, najgorszy od 1998 roku.
Milan po pandemii to fajna drużyna, najlepsza od marca 2018. Myślę, że to zasługa trenera i kierownictwa.
Pal licho pojedyncze błędy, gramy co 3 dni w lipcu i mogą się zdarzyć. Najbardziej się podoba nastawienie, które uważam za godne tej koszulki. Remis ze Spal w ogóle mnie nie zmartwił, bo widziałem niezmienną determinację i walkę do samego końca. Miałem serio wrażenie, że oglądam topową drużynę, która nie wygrała na stadionie outsidera tylko przez brak szczęścia, co się często takim drużynom zdarza. Moje wrażenie potwierdził wczorajszy mecz.
Gole z przypadku też mi już tak nie przeszkadzają, bo nie są jedynymi na jakie nas stać i jest ich po prostu więcej. 11 goli w 4 meczach - nie pamiętam kiedy nam się to ostatnio udało. Chyba też trzeba wrócić do 2018 roku.



Pioli w Fiorentinie i Interze przez kilka miesięcy robił niesamowitą robotę, gdy warunki były kryzysowe. W normalnych warunkach jednak doprowadził oba kluby na skraj przepaści. Dlatego mam nadzieję, że pomimo (potencjalnie) świetnego lata, Maldini nie przekona Gazidisa by go zostawić.
Nie podoba mi się wizja Milanu Rangnicka, ale to wciąż jakaś wizja, która być może wytrzyma dłużej niż 7 kolejek.

[Renesco]

Wielkim trenerem nie jest, ale na pewno nie był najsłabszym ogniwem w całym Milanie.

Tak jak nie był nim Sinisa, Montella czy Gattuso.

Oczywiście, ja to powtarzam konsekwentnie od czasów Allegriego. Trener nigdy nie był naszym największym problemem. Może często nie bywał atutem, ale w warunkach stworzonych przez zarząd na dobrą sprawę żaden nie miał prawa rozwinąć skrzydeł.

Nie zmienia to faktu, że Milan Pioliego przed pandemią to najgorszy Milan jaki widziałem i według obiektywnych danych, najgorszy od 1998 roku.

To jest Twoja subiektywna ocena do której masz prawo, dla mnie bezsprzecznie Milan Inzaghiego był największą tragedią, co potwierdza też średnia punktów jakie zdobył (1,38). Nie licząc Brocchiego i Giampaolo, którzy byli tu za krótko to niestety, ale Milan Pippo był zły pod absolutnie każdym względem i nie przypominam sobie nawet krótkiego okresu, gdzie było jakieś światełko w tunelu.

[Numek]

ciary żenady to ja mam teraz, bo to niby XXI wiek, a nie każdy umie czytać. No ale ostatnio był e-learning, więc to może u Ciebie tylko analfabetyzm wtórny. I powiem Ci w tajemnicy, że to forum Milanu, a nie Juventusu, Bayernu czy City, więc tu nikt zdrowy na umyśle od lat na mistrza nie liczy.

Daruj sobie te wycieczki personalne, bo to poziom rodem z gimnazjum. Wytknąłem Ci głupotę i od razu próbujesz mnie obrazić. Kibicowi Milanu nie przystoi mówić, że nie ma siły oglądać nic nie znaczących meczy. Przecież nikt Cię nie zmusza, jest wiele drużyn które ciągle „grają o coś”. Po co się tak męczyć?

Wczorajszy mecz oczywiśćie na dobrym poziomie, cieszy przede wszystkim postawa defensywy, która na niewiele pozwoliła Rzymianom. Widać po pandemii dużą motywację, dobra robota Piolego, oby tak dalej.

[miszcz]

Jeszcze w temacie progresu po pandemii. Głosy z Milanello mówią, że po tych całych aferach z Bobanem czy starciu Ibra-Gazidis, stosunki pomiędzy dyrektorami nigdy nie były lepsze. To też mogło mieć wpływ na to co teraz widzimy.
Jeżeli ten Niemiec ma przyjść, to bardzo bym chciał pozostania Paolo (tylko w przypadku zgody na wizję Gazidisa), Ibry i Kjaera.

[pandoktor]

Wielkim trenerem nie jest, ale na pewno nie był najsłabszym ogniwem w całym Milanie.

Tak jak nie był nim Sinisa, Montella czy Gattuso.

Oczywiście, ja to powtarzam konsekwentnie od czasów Allegriego. Trener nigdy nie był naszym największym problemem. Może często nie bywał atutem, ale w warunkach stworzonych przez zarząd na dobrą sprawę żaden nie miał prawa rozwinąć skrzydeł.

Nie zmienia to faktu, że Milan Pioliego przed pandemią to najgorszy Milan jaki widziałem i według obiektywnych danych, najgorszy od 1998 roku.

To jest Twoja subiektywna ocena do której masz prawo, dla mnie bezsprzecznie Milan Inzaghiego był największą tragedią, co potwierdza też średnia punktów jakie zdobył (1,38).

Na marginesie dyskusji o średniej punktów. W tej chwili Pioli ma 1,67, czyli dokładnie tyle, ile wynosi jego najlepszy (!) wynik w Serie A (z Interem i Lazio)...

Co nie zmienia faktu, że wczoraj oglądało mi się Milan najlepiej od zwycięstwa z Roma za czasów GG.

[carlos]

W sumie nie powinienem się wdawać w polemikę z kimś, kto wie lepiej niż ja sam, co mam w głowie. No ale lubię to forum, zawsze uważając je za miejsce dobre do rozmów na poziomie.

Numek, co mi wytknąłeś? Głupotę? No to daj argument na to, że brak sił na oglądanie zwycięstwa z Lazio jest...głupie. Po wznowieniu rozgrywek Milan ma okres dobrej gry i świetnych wyników, a Ty wyskakujesz z argumentem słabej gry. Milan gra słabo od lat, walcząc co najwyżej o to, o co walczy i w tym sezonie.
Twoja propozycja przesiadki na inną drużynę, no cóż, śmieszna jest, biorąc pod uwagę ile lat tu jestem i od ilu klub gra piach.

Mógłbym się tłumaczyć tym, że lato w pełni, moja 15sto miesięczma córka zaczyna zdobywać świat na własnych nogach, a ja -prawie 40sto latek - mam też inne sprawy na głowie. Ale nie o to chodzi, bo po prostu mi się nie chce oglądać tego etapu życia Milanu. I schowaj sobie w kieszeń rady, co i komu przystoi. Nikt mnie nie zmusza, więc skoro nie mam ochoty to wyłączam po 60 minutach zwycięski mecz z bardzo szanowanym przeze mnie Lazio. I tyle.

To jest forum, na którym jestem od lat i dość aktywnie się wypowiadam. Jeśli chcesz skrót mojej opinii dotyczący obecnej sytuacji, to sprawdź temat meczowy ze SPAL i posty użytkownika plakat33, z który różnię się zazwyczaj tylko w niuansach.

Numek, jak chcesz gadać, to zdejmij tą lśniącą zbroję rycerza Zakonu Prawd Objawionych. Śmiesznie Ci w niej.

[rafal996]

Jeżeli ten Niemiec ma przyjść, to bardzo bym chciał pozostania Paolo (tylko w przypadku zgody na wizję Gazidisa), Ibry i Kjaera.

A ja właśnie myślałem ostatnio na temat Zlatana.

Dostał bardzo wysoką, chyba najwyższą ocenę w drużynie za ostatni mecz, mimo że grał tylko 45 minut. Moim zdaniem, bardzo mocno na wyrost. Właściwie był niewidoczny, nie zrobił nic nadzwyczajnego, strzelił mega farciarskiego karnego, ale pomijając nawet... Nie widziałem różnicy jakościowej z nim, w porównaniu do gry bez niego.

Byłem wielkim zwolennikiem jego przyjścia i nadal uważam, że to była bardzo dobra decyzja. Byłem też długo zdania, że powinien zostać na następny sezon, ale już nie jestem tego taki pewny. Moim zdaniem zrobił robotę, którą miał zrobić, kilku graczy postawił do pionu, pod względem mentalnym widzę różnicę. Ale nie mam pewności, czy faktycznie aż tyle jest w stanie dać na boisku. Jak będzie chciał zostać, niech zostanie. Nie biłbym się jednak o niego za wszelką cenę.

[MK92]

Rafal996, tak samo uważam w sprawie Zlatana. Obecny sezon jest bardzo dziwny i od samego początku nie układał się po naszej myśli. Szwed trochę naprostował kilka spraw w szatni, z którymi nie bardzo dawali sobie radę Giampaolo i Pioli. Zespół zauważalnie poprawił swoje występy pod kątem wolicjonalnym. Sam Ibra nie wnosi jednak zbyt wiele na placu gry. Co tu dużo mówić, jego czas w futbolu na najwyższym poziomie już niestety minął. Od sezonu 2020/2021 rozpoczynamy nowy etap z Rangnickiem. Teraz to charyzmatyczny Niemiec ma wyznaczać kierunek piłkarzom, więc rola Zlatana jako naczelnego autorytetu stanie się zbędna, a wręcz mogłaby Rangnickowi mieszać szyki. Dodatkowo Szwed swoje kosztuje. Czas na odgrzewanie kotletów już chyba minął.

Ale nie o to chodzi, bo po prostu mi się nie chce oglądać tego etapu życia Milanu.

Rozumiem, o co Ci chodzi. Ja też bardziej rozmyślam już o nowym sezonie niż patrzę na obecną pozycję Milanu w tabeli. Jednak aż tak zniechęcony się nie czuję - takie fajne letnie gierki Rossonerich zamiast Euro 2020 nie są złe Na dłuższą metę nie chciałbym jednak meczów ligowych co 3 dni. Zbyt duża częstotliwość, a przez to mniej wyrazisty smak.

[miszcz]

736 minut, 4 gole i 2 asysty. Plus ta nieoceniona kwestia mentalności.
Myślę, że nie powiedział ostatniego słowa i jako "grający asystent trenera" byłby jak znalazł na kolejny sezon. Za odpowiednią cenę oczywiście.

[Renesco]

Ibra oczywiście powinien zostać, natomiast z racji wieku nie powinien mieć niepodważalnego miejsca w pierwszej jedenastce.

Jedyna sprawa to, czy sam Szwed zgodziłby się na takie rozwiązanie. Na miejscu zarządu przedstawiłbym Zlatanowi jasny plan zagospodarowania jego osoby po zakończeniu kariery piłkarskiej w strukturach Milanu.

Pozytywny wpływ Ibry na grupę jest moim zdaniem widoczny gołym okiem.

[MK92]

Miszcz, Renesco, liczby Zlatana wyglądają nieźle, ale moim zdaniem obraz jego gry pozostawia trochę do życzenia. W nowoczesnym futbolu napastnik pełni nieocenioną rolę pierwszego obrońcy po starcie piłki, zakładającego wysoki pressing. U Ibry już nie widać zbytnio tego - raczej snuje się po murawie, gdy Milan nie posiada piłki. Wiek robi swoje w rywalizacji z młodszymi o 15 czy 20 lat zawodnikami. W sumie byłbym skłonny zostawić Ibrahimovicia na kolejny rok, przy sprowadzeniu nowego docelowego napastnika, ale przy kosztach utrzymania Szweda nie jest to w mojej ocenie gra warta świeczki.

[Renesco]

@MK92
nikt rozsądny nie myśli o Zlatanie jako pierwszym wyborze natomiast trudno rozpatrywać jego wpływ na grę Milanu tylko w kontekście tego co prezentuje na boisku. Szwed to ikona i Milan realnie płaci mu nie tylko za to co robi na boisku podczas meczów, ale i motywację jaką daje pozostałym.

Poza tym, przy aktualnym prawie podatkowym we Włoszech przypominam, że Zlatan musi być na kontrakcie co najmniej 2 lata, żeby Milan nie był zobowiązany do pokrycia różnicy pomiędzy standardową stawką podatku a obniżoną. Także ewentualne rozstanie nie jest wcale takie opłacalne.

[miszcz]

Zdecydowanie lepsze oszczędne bieganie Ibry i umiejętne wypracowanie pozycji do strzału sobie lub kolegom, niż miotanie się Piątka w polu karnym i udawany pressing. Ibra też wyciąga maksa z innych, dzięki czemu oni więcej biegają i są bardziej zdeterminowani.
Poza tym, ja uważam, że to gadanie o "staruchach" w kontekście zawodników 32 + to już zwykły frazes. To akurat nie tyczy się konkretnie Ibry, bo ma 38 lat, ale ogólnie postrzegania przez kibiców i działaczy. Gry komputerowe wypaczyły rzeczywistość, a ona pokazuje ostatnio, że napastnicy po 32 roku życia wciąż się rozwijają i potrafią być coraz lepsi.
Mam nadzieję, że Gazidis z tej gry komputerowej wyjdzie. Kjaer to jeden z takich przykładów, choć na innej pozycji.

Jeżeli Ibra zostanie, to fajnie by było kupić docelowego napastnika na lata, który przy nim się rozwinie.
Jeżeli nie zostanie, to może Cavani?

[rafal996]

Mam nadzieję, że Gazidis z tej gry komputerowej wyjdzie. Kjaer to jeden z takich przykładów, choć na innej pozycji.

Ostatnie plotki mówią, że Gazidis nie chce go wykupić

Ja bym też go zostawił jako mentora i motywatora. Ale to może nie być takie proste. Pomijając już nawet koszt utrzymania i zdanie Gazidisa, problemem może być sam Zlatan i jego ego. Wymagałoby to skomplikowanych rozmów, przede wszystkim Szweda z Rangnickiem (chwilowo traktując jego przyjście jako pewnik). Obaj mają bardzo mocne charaktery, gdyby Zlatan miał być grającym ramieniem Rangnicka, musieliby mieć perfekcyjnie zbieżny pogląd na kształt drużyny i sposób jej gry. Sam zawodnik musiałby zaakceptować, że będzie coraz mniej znaczył na boisku, a i poza boiskiem musiałby być podporządkowany. Nie wiem, czy na to pójdzie, czy jednak nie wygra chęć pobiegania sobie jeszcze rok czy dwa i rządzenia drużyną, choćby nawet w Szwecji.

[miszcz]

Wszystkie plotki od soboty do dziś traktuje jako sianie fermentu. Klasyczne i powtarzające się przed meczami z Juve. Wiarygodne źródło, które rzadko się myli nie potwierdza żadnych rewelacji o Ibrze, Kjaeru czy Maldinim.
Nie jest to nieprawdopodobne, że Gazidis ich wszystkich odpali, ale na to przyjdzie czas.

A we współpracę Ibry i Niemca jestem w stanie z łatwością uwierzyć Bardziej niż w porozumienie Maldini - Rangnick. Pytanie czy to dla Ibry będzie wystarczające wyzwanie na koniec kariery.

[plakat33]

Jak już w tym miejscu są dywagacje o Ragnicku, Ibrze czy Maldinim i o tym kto powinien zostać, jak bardzo się przyda, ile kosztuje klub, jakie ma oddziaływanie na szatnię itp. itd. to ja bym może zaczął po pierwsze od nie powielania błędów z zeszłego roku z Bobanem i Maldinim ( nie chodzi o efekty ich pracy ale raczej sens i cel ich zatrudnienia i całą resztę, która jest dla mnie do dzisiaj niewyjaśniona i mogę się tylko domyślać ). Druga sprawa to chciałbym w końcu zobaczyć coś normalnego w budowaniu i planowaniu tego klubu. Gazidis miał 1,5 roku aby się namacalnie zaznajomić jak wygląda realnie sytuacja oraz wymyśleć sobie jak ma wyglądać dalszy rozwój klubu oraz jak to ma być zorganizowane personalnie i strukturalnie.

Nie zrozumcie mnie źle, ale np. Zlatan będzie miał 39 lat w październiku, ma kominową pensję jak na swój wiek i nasz klub, fizycznie odbiega już i to widać gołym okiem, przyszłości nie stanowi żadnej w kontekście budowania zespołu na przyszłość, jak jest zdrowy to chce grać i nie słyszałem aby się widział w roli dżokera. Jego największy atut w tej chwili to mental, który wprowadza do szatni bo bez tego odnosi się wrażenie, że jest dziadostwo w głowach naszych zawodników i za to też mu słono płacimy... Pytanie czy to jednak wszystko jest do końca normalne...

Bez obrazy ale taki Zlatan to w normalnym klubie aspirującym do czegoś więcej niż środek tabeli albo byłby dodatkiem albo by sobie grał za dużo mniejsze pieniądze w słabszym klubie jak Bologna. U nas jest gwiazdą i jakimś fundamentem, a to czy zostanie staje się jakimś głównym tematem co tylko pokazuje jaka degrengolada panuje.

Absurd naszego klubu pokazuje sytuacja, że nikt z grona: Juventus, Inter, Lazio, Atalanta, Roma, Napoli nie miał i nie ma takiego zapotrzebowania na Zlatana i wszystko co się z nim wiąże ( pozytywnego oraz negatywnego ). Tylko my mamy takie poważne rozkminy. I nie sądzę, aby był to przypadek ( Roma może tu być zaprzeczeniem, bo tam jest również bajzello od dawna )

Jeśli ktoś wpadł na pomysł i zdecydował się na zatrudnienie Ragnica to powinien wiedzieć jak to było w Hoffenheim i Lipsku. Nie wierzę aby Ragnick zmienił swoją filozofię i politykę diametralnie więc oczekuję, że skoro ktoś go chce na stanowisku i oczekuje podobnych rezultatów jak w jego poprzednich klubach to kwestia czy np. Ibra oraz Maldini zostają powinna już być przesądzona, ponieważ to zależy od Niemca i tyle.

A jak już jestem przy Ragnicku to zakładam, że ma zostać zatrudniony nie po to, żeby coś wyczarować z tego co mamy na tu i teraz, bo z tego próbujemy lepić już od kilku lat i te fundamenty oraz pałace widzimy tylko ma coś budować na przyszłość więc chętnie popatrzę co też zaproponuje i żadnych półśrodków oraz kompromisów nie chcę, by nie skończyło się jak Bobanem i Maldinim, których współpraca z Gazidisem to od początku był dziwaczny twór i wciskanie kibicom kitu w oczy.

[rafal996]

O Zlatanie mam mniej więcej takie samo zdanie. Tzn. podtrzymuję - fajnie, że wrócił, był potrzebny, ale zrobił swoje. Jeśli by miał zostać, to na ściśle określonych zasadach. Wątpię, żeby się dogadali.

A Rangnick, jeśli przyjdzie - z podkreśleniem JEŚLI - oczekuję że przedstawi jasną, precyzyjną strategię, której będzie się trzymał i z której zostanie rozliczony. Za sezon, dwa, a nie za kilka kolejek.