Formuła 1

[droc]

jak go znalazles?!?!?! chcesz powiedziec, ze zdaza ci sie czytac komentarze na TYCH stronach??

Po przeczytaniu felietonu z Twojego linka tak się zdenerwowałem, że wyjątkowo postanowiłem pozostawić ślad po sobie w postaci komentarza. No i przy okazji poczytałem co brać internetowa myśli o panu Z.

pzdr,

[Jacio]

Dzisiaj GP w Indianapolis. Jak dobrze wiemy niestety Robert nie został dopuszczony do startu. Za niego w ekipie BMW Sauber pojedzie młody Vettel. W kwalifikacjach zajął niezłe 7 miejsce. Jednak szefowie teamu mówią że nawet jak pojedzie bardzo dobrze nie wygryzie Kubicy. Drugi kierowca BMW-Sauber Nick Heidfeld wystartuje z 3 lini z 5 pozycji. Przed nim pojadą Kimi Raikkonen, Felipe Massa, Fernando Alons i Lewis Hamilton. Ja stawiam na Hamiltona chociaż go nie lubie . Postawiłem na niego u bukmacherów więc musi wygrać :diavolo:

[konrad_acm]

...ach te czasy... afera goni aferę i nie uchroni się przed nią nasz nowy narodowy sport
Podobno jeden z pracowników Ferrari wykradał tajemnice techniczne i przekazywał je McLarenowi, a konkretnie człowiekowi, z którym kilkanaście lat temu pracował. Obaj zostali wyrzuceni ze swoich team'ów, a afera się rozkręca. wielka szkoda, że takie rzeczy maja miejsce ponieważ przyćmi to rywalizację na torze.
więcej - http://www.sport.pl/moto/1,78995,4291073.html

[MOLU]

Mialem okazje dzisiaj byc na kwalifikacjach do jutrzejszego Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.
Masakra! Niesamowite uczucie slyszec na zywo ryk tych silnikow i widziec predkosc tych bolidow, jest to calkiem co innego niz ogladanie w tv.
Super przezycie...

[łachu]

No i jesteśmy już po GP Wielkiej Brytanii. Anglicy są zawiedzeni. Gratulacje dla całej ekipy Ferrari, a zwłaszcza dla ich kierowców K.Raikkonena za zasłużone zwycięstwo i F.Massy za wspaniały pościg z ostatniej pozycji i finisz na miejscu 5. Na szczęście dla nas, Brazylijczykowi nie udało się wyprzedzić Polaka. R.Kubica na Silversote zajął wysoką 4. pozycję i zainkasował kolejne 5 pkt. Nasz rodak z 22 pkt. zajmuje 6. miejsce po ośmiu eliminacjach mistrzostw świata.

[Msi]

Już po GP Europy! Wreszcie doczekaliśmy się wyścigu na mokrej nawierzchni! Nick mocno zdekoncentrowany wypchnał Kubicę na 2 zakręcie i o dobrym wyniku mogliśmy zapomnieć! Tonio Liuzzi chyba ma predyspozycje bardziej na pilota myśliwca niż na kierowcę wyścigowego a Massa ... szkoda liczyłem na jego zwycięstwo po tym jak awaria bolidu uniemożliwiła dojechanie do mety Kimiemu Raikkonenowi. Pech tym razem opuścił Hamiltona i niestety młody brytyjczyk nie zdobył nawet punktu.

[ Dodano: Sob Sie 04, 2007 15:17 ]
Właśnie skończyła się sesja kwalifikacyjna do jutrzejszego GP Węgier 11 eliminacji mistrzostw świata! Nie obyło się dzisiaj bez sensacji za jaką należy uznać brak w pierwszej dziesiątce brazylijczyka Felipe Massy. Znowu znakomicie spisały się Mclareny. Tuż za dwójką Hamilton, Alonso znalazł się Heidfeld a tuż za niemcem Wystartuje fin Kimi Raikkonen. Robert Kubica wystartuje jutro z 7 pozycji także spodziewać możemy się jakiegoś dorobku punktowego. Totyoty jakby coraz lepiej się spisują i w końcówce sezonu prawdopodobnie włączą sie do walki o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

A tak prezentuje się wyniki kwalifikacji:

1 F.Alonso McLaren 1:19.674
2 L.Hamilton McLaren 1:19.781
3 N.Heidfeld BMW Sauber 1:20.259
4 K.Raikkonen Ferrari 1:20.410
5 N.Rosberg Williams 1:20.632
6 R.Schumacher Toyota 1:20.714
7 R.Kubica BMW Sauber 1:20.876
8 G.Fisichella Renault 1:21.079
9 J.Trulli Toyota 1:21.206
10 M.Webber Red Bull 1:21.256

11 H.Kovalainen Renault 1:20.718
12 H.Kovalainen Renault 1:20.779
13 A.Wurz Williams 1:20.865
14 F.Massa Ferrari 1:21.021
15 A.Davidson Super Aguri 1:21.127
16 V.Liuzzi Toro Rosso 1:21.993

17 J.Button Honda 1:21.737
18 R.Barrichello Honda 1:21.877
19 T.Sato Super Aguri 1:22.143
20 S.Vettel Toro Rosso 1:22.177
21 A.Sutil Spyker 1:22.737
22 S.Yamamoto Spyker 1:23.774

[Bahyr]

Robert Kubica w GP Turcji wystartował wyśmienicie lecz na koniec wyścigu taktyka zespołu BMW Sauber nie sprawdziła się ponieważ nasz kierowca ukończył wyścig na 8 pozycji co mnie osobiście bardzo rozczarowało bo mogło być dużo dużo lepiej. Pod koniec wyścigu było dosyć ciekawie ponieważ Hamiltonowi pękła opona dzięki czemu rywalizacja Alonso vs Hamilton będzie bardzo ciekawa. Nawet dobrze radzi sobie Kimi , który jest 3 w klasyfikacji generalnej i ukończył wyścig o GP Turcji na 2 miejscu za jego kolega z teamu F.Massą

[Msi]

Cóż Kimi już po wyścigu w Turcji nie jest na trzecim miejscu. Wyprzedził go kolega z zespołu Massa. Co do wyścigu to niestety występ Kubicy słaby po obiecującym początku. Heidfeld znowu dobrze i równo. Ferrari bardzo dobrze wreszcie ani Hamilton ani Alonso nie mogli im dorównać. Pech tego pierwszego z oponą spowodował że w klasyfikacji generalnej zrobiło się ciekawiej. Nie można pominąć Heikkiego Kovalainena który radzi sobie coraz lepiej po słabym początku sezonu. Teraz czeka nas przerwa do 9 września GP Włoch na torze Monza na którym Ferrari powinny zdobyć komplet punktów a Robert ... może znowu podium

[Giorgio85]

byłem w zeszłym roku na torze Monza i wydaje mi się że nasz Robert zna go na tyle dobrze i na tyle dobrze umie to wykorzystać że stać go na pokrzyzowanie planów ferrari i nawet 1-2 miejsce. Ogólnie tor super...wiele się dzieje..bardzo szybki:) polecam jeśli ktoś chciałby się wybrać...Natomiast nie polecam Hungaroringu ze wzgledu na to że jest masakrycznie nudny

[droc]

F1 staje się zdecydowanie sportem "równych" i "równiejszych". Dość dobry przykład mieliśmy w ten weekend, gdy Kubica dostał karę za kontakt z Hamiltonem. Nie wspomnę, że na Nuerburgring'u Nick H. dwa razy w ten sposób atakował innych kierowców (Kubica i Rafl Schumi) i nic. Na tym samym niemieckim torze doszło też do wydarzenia, które w moich oczach skompromitowało F1 jako sport. Mówię o tym, jak Hamilton powrócił na tor z małą pomocą dźwigu. Ponoć w F1 taka ingerencja sił zewnętrznych jest niedozwolona i brytyjczyk nie powinien kontynuować wyścigu. No ale on jest anglikiem, jest medialny i ciągnie przedstawienie.

Po niedzielnym incydencie z udziałem Kubicy "obiektywni" dziennikarze z wysp oświadczyli: " (...) kara była słuszna, bo nie wolno walczyć na torze z kierowcami, którzy rywalizują o mistrzostwo."
Jeżeli w ten sposób podchodzimy do tematu, to najlepiej przyznać tytuł Hamiltonowi przed sezonem a reszta sobie dla przyjemności będzie jeździć.

pzdr,

[Anathem]

No brawo droc Hamilton jest faktycznie najrówniejszy taka dyskryminacja rasowa ale odwrotnie w F1 następuje
Dorzucę jeszcze że odebranie punktów zespołowi za szpiegostwo przemysłowe i wykorzystanie tajemnic Ferrari w bolidzie Maklarena, przy jednoczesnym zachowaniu punktów kierówców tej stajni jest cokolwiek śmieszne i pozbawione sensu Zespół skorzystał na tym szpiegostwie, a kierowcy nie? Jak się zresztą okazało kierowcy o tym wiedzieli i czyli niejako uczestniczyli.
Jaki widac ktos postanowił że mistrzem ma zostac Anglik i to w angielskiej stajni Wrrr
Co do ostatniego wyścigu, to Massy nikt nie ukarał za wyrzucenie za tor Roberta

[chrissnail]

Jak się zresztą okazało kierowcy o tym wiedzieli i czyli niejako uczestniczyli.

Alonso i De la Rosa oficjalnie kombinowali, udziału Hamiltona brak.

Jaki widac ktos postanowił że mistrzem ma zostac Anglik i to w angielskiej stajni

Co akurat dziwne nie jest.

Co do ostatniego wyścigu, to Massy nikt nie ukarał za wyrzucenie za tor Roberta

Biedny Robert... jak nie team niemiecki, jak nie Heidfeld, jak nie Hamilton, zawsze pod wiatr. Jest sporo zespołów w F1 - niech idzie.

[droc]

Co akurat dziwne nie jest.

Tak długo, jak nie widać gołym okiem laika oglądającego 2 sezon wyścigi, że to nie farsa.

pzdr,

[Carlo]

Alonso i De la Rosa oficjalnie kombinowali, udziału Hamiltona brak.

No i jaki z tego wniosek? Pewnie nie wszyscy piłkarze Juve wiedzieli, że Moggi kupuje mecze, a jednak wszyscy zostali ukarani. Wyrok FIA w sprawie afery szpiegowskiej to skandal, nie ma co do tego wątpliwości. Hamilton to świetny kierowca i FIA swoimi decyzjami bardziej mu szkodzi niż pomaga. Mistrzostwo zdobyte w "kradzionym" samochodzie jest w mojej ocenie nic nie warte.

Biedny Robert... jak nie team niemiecki, jak nie Heidfeld, jak nie Hamilton, zawsze pod wiatr. Jest sporo zespołów w F1 - niech idzie.

Robert ma ważny kontrakt z BMW, został potwierdzony jako kierowca na przyszły sezon. Mario Theissen który jest wielkim zwolennikiem Polaka, powiedział, że Kubica jest diamentem, który po oszlifowaniu będzie wygrywał wyścigi dla niemieckiego zespołu. BMW Sauber tak naprawdę dopiero tworzy struktury własnego teamu. Kubica dostał młodego, niedoświadczonego inzyniera wyścigowego, który bardzo często ma problemy z właściwym ustawieniem bolidu Roberta. Do tego dochodzą różne błędy wynikające z niedoświadczenia teamu. Ale mimo tego wszystkiego Polak raczej bez problemów zajmie 6 miejsce w klasyfikacji kierowców a BMW zostanie wicemistrzem świata konstruktorów. Faktem jest, że szwajcarsko-niemiecki team rozwija się w niesamowitym tempie, a błędy i pomyłki choć mogą się jeszcze zdarzać, będą z pewnością stopniowo eliminowane. BMW to zespół o wielkim potencjale, a Kubica odgrywa w ich planach znaczącą rolę. Jeśli konstruktorzy z Hinwil w swoim pierwszym samodzielnym projekcie potrafili skonstruować bolid lepszy od o wiele bardziej doświadczonych ekip Renault, Hondy czy Toyoty to patrząc przyszłościowo ciężko nie być optymistą. To, że różni frustraci piszą na forum onetu o niemieckim spisku, nie znaczy że tak właśnie jest. To właśnie dzięki BMW i Theissenowi Kubica zaistniał w wyścigach F1. I to bez sponsoringu bogatego wujka Rona od 10 roku życia

[chrissnail]

I to bez sponsoringu bogatego wujka Rona od 10 roku życia

A co w tym złego? To tak jakby powiedzieć, że każdy piłkarz ze szkółki piłkarskiej nic by nie osiągnął gdyby nie pieniądze/szkolenie etc. Zastosowano w tym przypadku sponsoring kierowcy, który będąc dzieciakiem pokazał, że ma talent (mniejszy czy większy). Kubica też takim był lecz widocznie Renault nie miał możliwości/finansów aby go promować.

Mistrzostwo zdobyte w "kradzionym" samochodzie jest w mojej ocenie nic nie warte.

To ma przeprosić, że był najlepszy? Tak, dziś wszyscy mówią, że jego ewentualne mistrzostwo będzie mało warte, ale gość pokazał, że jeździć potrafi.

Kubica dostał młodego, niedoświadczonego inzyniera wyścigowego, który bardzo często ma problemy z właściwym ustawieniem bolidu Roberta.

Zapomniałeś w tej wyliczance pana, który notorycznie "zalewa" mu samochód

od o wiele bardziej doświadczonych ekip Renault, Hondy czy Toyoty

Mówimy o F1 ... na czym polega doświadczenie Toyoty?

[Anathem]

Wyniki w F1 to wypadkowa wielu czynników i talent nie zawsze jest najważniejszy Ze Hamilton go ma, w to nikt nie wątpi. Nie ma nic złego w tym że ktoś promuje jakiś talent, ale w F1 jest tak, że niektórzy tam jeżdżą, bo sponsor za to płaci Dlatego szacunek dla Roberta, Giancarlo F za to że swojemu telentowi zawdzięczają swoją karierę w F1
Sytuacja w piłce nożnej jest nieco inna, nie uważasz chrisnail? Wg mnie zupełnie nieporównywalna
Problem w tym że Hamilton nie pokazał że był najlepszy Pokazał tylko że potrafi jeździć bez wielu błędów, ale i bez rewelacji, a że auto (jak się okazało po kradzieży) miał najlepsze, to i wygrywał.
W tym roku nie poznamy najlepszego kierowcy w F1. Niestety. Hamilton pewnie mistrzem zostanie, ale jak dla mnie to równie dużo warte jak mistrzostwo Interu sprzed roku

[Pamato]

http://youtube.com/watch?v=pilct_I0b2k
Hamilton twierdzi, ze grzal hamulce....

[Anathem]

No ponoc małe dochodzenie jest i wysłuchają racji Anglika. Ja sie lepiej nie będę wypowiadał, bo jakos drażni mnie ten koleś i mogę być uprzedzony
Ale licze na bardziej sprawiedliwe decyzje dotyczące Hamiltona i zdarzeń w których uczestniczy

[Carlo]

Jesteśmy świeżo po następnej aferze z Hamiltonem w roli głównej. FIA znów się nie popisała. Jest przepis zakazujący gwałtownych hamowań i przyspieszeń w czasie jazdy za safety carem, nie wolno się też oddalać na długość 3 samochodów od samochodu bezpieczeństwa. Na filmiku wklejonym przez Pamato (zresztą juz niestety usuniętym z youtube'a) widać wyraźnie, że Hamilton łamie wszystkie możliwe przepisy w tej kwestii, stając się (pośrednio) sprawcą wypadku Vettela i Webbera. FIA nie dysponując filmikiem nagranym przez widza telefonem komórkowym, nie miała żadnych skrupułów aby ukarać Vettela karą przesunięcia w tył o 10 miejsc na starcie do GP Chin, za wjechanie w tył bolidu Webbera. Winowajca był szybko wskazany, a żadne okoliczności łagodzące nie uwzględniane. Ujawnienie amatorkskiego filmiku rzuciło nowe światło na sprawę. Okazało się, że winne kolizji były... ciężkie warunki atmosferyczne, a nie jak pokazuje obraz Lewis Hamilton. Kara dla Sebastiana Vettela została anulowana. Zastanawiam się czy takie decyzje podejmują sędziowie sportowi czy może Latający Cyrk Monty Pythona? Ta zagadka chyba nigdy nie doczeka się rozwiązania.

Dzisiejszy dzień to kolejne problemy Roberta Kubicy z bolidem. Wczoraj były wyraźne kłopoty z ustawieniem samochodu i sam Robert wskazywał na problem z ustawieniem zawieszenia i kilku innych szczegółów, natomiast jego inżynier Irańczyk Mehdi Ahmadi uporczywie chciał majstrować przy zmianie ustawienia skrzydeł. Na rannym treningu doszło nawet do małej sprzeczki między dwoma panami, gdy Irańczyk po raz n-ty pytał Polaka przez radio czy trzeba dokonać korekty ustawienia skrzydeł, co dla Kubicy okazało się lekko frustrujące

W Q1 i Q2 Polak jechał niesamowicie szybko, niewiele ustępując bolidom McLarena, co dało nadzieję na jakiś super wynik w Q3. Okazało się jednak, że BMW po raz kolejny ryzykuje z taktyką, licząc jutro na deszczowe warunki (ponoć 90% prawdopodobieństwa). Oby choć raz ryzykowna taktyka opłaciła się zespołowi z Hinwil. Wydaje się, ze mając bezpieczną przewagę nad Renault, BMW może sobie pozwolić na trochę ekstrawagancji, a nuż uda się ugrać coś więcej niz standardowe 5 i 6 miejsca.

Losy mistrzowskiego tytułu moga rozstrzygnąć się już jutro, choć jestem pewien, że pole position Hamiltona to efekt ultra lekkiego bolidu i Raikkonen powinien Anglika bez problemów objechać, jako że dysponuje cięższym bolidem. Zresztą ta walka o tytuł MŚ nie dostarcza wielu emocji, gdyż jej wyniki są już przecież znane od dłuższego czasu

[bel]

nie wiem jak dla Was milanistów i nie tylko, interesujących się F1 na codzień, ale cała ta machina z Hamiltonem jest wkurzająca, ewidentne forowanie gościa, który musi po prostu zostać mistrzem świata, mimo, że od zawsze kibicuję ferrari i renualt, to jeśli ktoś z mclarena(sic!)miałby zostać mistrzem świata, to wolałbym o niebo Alonso i za niego będę 3mać kciuki!

[Pamato]

za f1ultra.pl:

"Jeden z członków FIA przyjrzy się podczas GP Brazylii na torze Interlagos działaniom McLarena, aby zagwarantować równe traktowanie obu kierowców w walce o tytuł mistrza świata...."

to juz nawet nie jest smieszne

[Anathem]

FIA która i tak wspiera Hamiltona jak może To będzie parodia, tak jak cały ten sezon w F1

[Soja]

Sezon początkowo zapowiadał się niezwykle interesująco. Odejście Schumachera, Raikkonen mający przejąć po nim schedę w Ferrari, Alonso w nowym teamie, pierwszy czarnoskóry kierowca w F1 i to od razu rewelacja, no i dla nas Polaków Robert Kubica jako kierowca BMW na cały sezon.
Ale od pewnego momentu(ujawnienie afery szpiegowskiej i koniec passy Hamiltona) sezon przypomina farsę.

Został jeden wyścig, kandydatów do tytułu jest trzech. Ja osobiście chciałbym aby mistrzem, mimo nikłych szans, został Fin, który w mojej opinii jest najlepszym kierowcą z trójki pretendentów, a poza tym pozostali dwaj raz, że reprezentują "umoczony" team i tylko układom w FIA zawdzięczają uniknięcie indywidualnych kar, a dwa że obaj nie popisują się rozdmuchując wzajemne niesnaski.

Kimi do boju!

[konrad_acm]

Dzisiaj miałem przyjemność obejrzeć najciekawszy i najlepszy wyścig F1. Końcowy rezultat przerósł moje najśmielsze oczekiwania!
takie małe pocieszenie po batach na SS.

FERRRRARIII \\\\\\\o///////
KIIIMIIIIIIII \\\\\\\o//////

ps. jedyny minusik to kolejna porażka taktyczna bmw, ale Kubica pokazał charakter \o/

[MarcoPoland]

Jak dla mnie, ogorka jesli chodzi o F1, byl to najciekawszy wyscig GP w tym seoznie (no moze po bitwie wodnej jakis czas temu;) ); Hamiltona mimo wszystko mi szkoda w tym sensie, ze chlopak ma talent i fajnie byloby zobaczyc, co zdzialalby, gdyby nie caly sztab osob mu pomagajacych i caly swiat kibicujacy przeciwko niemu ciesze sie, ze to Fin siegnal (chociaz jeszcze nie do konca jest to wiadome, McLaren sie odwoluje itp) po tytul mistrza swiata; mam nadzieje, ze przyszly sezon bedzie troszke bardziej ciekawy, na samym torze oczywiscie