Pisa³em o tym wcze¶niej. Czy wstêpna wersja z dyskwalifikacj± zawodników te¿ dla Ciebie nie by³a kar± na³o¿on± na zawodników, a jedynie "delikatnym rykoszetem" od kary an organ?Venomik pisze:Sk±d w ogóle pomys³, ¿e konieczno¶æ wyst±pienia pod neutralnymi barwami to 'kara na³o¿ona na zawodników'.To nie jest tak, ¿e kara na³o¿ona na organ A nie mo¿e dotkn±æ nikogo innego, bo inaczej wyrok jest b³êdny.
Morderca jest winny, wiêc powinien i¶æ wiêzienia, tak samo jak karê powinien ponie¶æ ka¿dy dzia³acz, sportowiec, polityk, który uczestniczy³ w przemy¶le dopingowym. Mi chodzi o to, ¿eby tej ¿ony i staruszki nie obejmowaæ np. aresztem domowym, tylko dlatego, ¿e uwa¿amy, ¿eVenomik pisze:Chcesz jaskrawy przyk³ad? Proszê bardzo.
Jak morderca utrzymuje rodzinê czy robi zakupy staruszce z domu obok to tez bêdziesz broni³ go przed wsadzeniem do wiezienia, bo 'jego rodzina jest niewinna, staruszka jest niewina, znajd¼my karê, która ich nie dotknie. Dlaczego jego ¿ona ma byæ zmuszona do samodzielnej pracy, a schorowana staruszka bêdzie sama musia³a po zakupy chodziæ'? Nie tak ¶wiat dzia³a.
przez to kara dla mordercy stanie siê dotkliwsza i mo¿e to odstraszy innych morderców od podobnych czynów.
To teraz powiedz, czy osobi¶cie zgadza³e¶ siê z kar± degradacji dla Juventusu? I czy uwa¿asz, ¿e Moggiemu przez to zrobi³o siê bardziej przykro i poczu³ siê bardziej dotkniêty sankcjami? Czy ta degradacja spowodowa³a, ¿e ewentualni na¶ladowcy Moggiego poczuli siê bardziej odstraszeni?Venomik pisze:Jak Juventus by³ degradowany to tez nikogo nie obchodzi³o, ¿e Nedved, Del Piero czy inni zawodnicy, którzy kochaj± Juventus i chcieliby walczyæ o LM w tym klubie.
Nie ma, przykro nam, nawali³a góra - ukarany jest klub, obrywacie rykoszetem. Mo¿ecie reprezentowaæ w LM neutralny dla Was klub albo w ogóle tam nie wystêpowaæ przez jaki¶ czas.
Mo¿liwe, ¿e moja propozycja jest naiwna, ale z kolei w Twoim scenariuszu widaæ a¿ nadto daleko id±ce domniemania. Je¿eli uznamy, ¿e przedstawiciele MKOL i poszczególnych federacji odpowiedzialni za kontrole antydopingowe s± tak ³atwo przekupni to oznacza, ¿e sport olimpijski ma zdecydowanie wiêksze problemy ni¿ tylko rosyjska fabryka sterydziarzy. No i nie wydaje mi siê, ¿e Ty czy ja po naszprycowaniu byliby¶my w stanie o cokolwiek walczyæ na IO. Nawet z dopingiem trzeba byæ naprawdê wybitnym sportowcem, ¿eby liczyæ siê w walce o medal. Czy taki sportowiec bêdzie chcia³ ryzykowaæ wiedz±c, ze bêdzie podawany kontroli na ka¿dym kroku?Venomik pisze:Btw: a Twoja propozycja rozwi±zania problemu jest skrajnie naiwna. Wprost zachecasz do produkowania nafaszerowanych zawodników. Bierzesz takich, którzy bez koksu nie bed± w stanie wiele osi±gn±æ, ministerstwo i s³u¿by wspomagaj± w szprycowaniu ich i utajnianiu dowodów, przekupuj±c po drodze kogo trzeba.
Kto zostanie z³apany - trudno, zast±pi siê go kolejnym. W koñcu nic wiêcej przeciwko nam nie zrobi±.
W sumie zwa¿ywszy na skalê i czas trwania procederu to w³a¶nie w ten sposób przez lata mogli sobie ludzie zarz±dzaj±cy sportem w Rosji my¶leæ. I sam zobacz do czego to doprowadzi³o.
Nie ukrywam, ze mimo wszystko najbardziej przemawia do mnie w ca³ej dyskusji argument z klubami pi³karskimi, gdzie rzeczywi¶cie przyjêto pewn± odpowiedzialno¶æ zbiorow± i jest to dosyæ powszechne zjawisko. Pewn± ró¿nicê widzê jedynie w zestawieniu klubu (co mo¿na uto¿samiaæ z miejscem pracy) do reprezentacji narodowej, gdzie zwi±zek emocjonalny, przynajmniej w teorii powinien byæ powszechniejszy i silniejszy. Przez to przypadki takie jak Del Piero czy Buffona s± nagminne i tym bardziej bije mnie po oczach skala tego "rykoszetu" od kary w porównaniu do tego jak rzeczywi¶cie zaboli zawieszenie ca³ego kraju winnych ca³ego tego procederu.